sobota, 11 listopada 2017

Wielka niespodzianka 💕

Nie tak dawno dostałam możliwość wybrania sobie kilku rzeczy ze sklepu http://www.hean.pl/ . Dystrybutor ma tak duży wybór, że nie mogłam się konkretnie zdecydować, ale w końcu udało mi się dopiąć swoje zamówienie, Przesyłka szła z Krakowa, więc stosunkowo szybko. W poniedziałek została nadana, a we wtorek mogłam się ciszyć swoimi perełkami. Nie przedłużając, przejdę do prezentowania produktów. 

1. Pierwsze trzy produkty to sztos i must have każdej wizażystki !
Rozjaśniacz kolorów podkładów Brightener of Foundation Colour - dzięki temu produkcie możemy idealnie dopasować odcień do skóry naszej i wielu klientek. Pozwoli nam to również zaoszczędzić dużo pieniędzy. Super sprawą jest też 
Przyciemniacz do podkładów Foundation DARKENING SHADE. Oba te produkty nie zmieniają konsystencji podkładu ani jego krycia. 
Na zdjęciu pokazałam również rozjaśniacz do twarzy i powiek w płynie. Jestem zakochana w tym produkcie, ponieważ na policzku daje świetny blask i nałożony na podkład świetnie wygląda. Czasem też nakładam go na całą twarz, co sprawia, że cera wygląda świeżo i promiennie. 




2. HIT !!!!!!! Trwała pomadka do ust za około 15 złoty ? Zgadza się ! Do tej pory nie spotkałam się tak trwałym produktem do ust, który nie zmywa się po pierwszym użyciu. Szminka jest aksamitna i prawie wcale nie czuć jej na ustach. Jest przyjemna w noszeniu. Dzięki podłużnemu aplikatorowi możemy bez problemu wyrysować kształt ust. 




3. Trzy klasyczne pomadki, które spodobają się każdemu.
Pierwsza pomadka ma satynowe wykończenia, co sprawia, że nasze usta nie są wysuszone. Pomadka nawilża usta. MA długotrwałą formułę i jest bardzo dobrze na pigmentowana. Pasuje do każdego makijażu, więc sięgam po nią bardzo często. 
Kolejne dwie muszę polecić każdemu. Pomadka trzyma się bardzo długo. Nie zjada się ,,chamsko'' i kiedy chcemy ją poprawić to nie widać różnicy. Pomadka ma bardzo mocne krycie, ale przy tym nie wysusza ust, ponieważ ma kremową konsystencję.  




4. Kolejne 3 perełki to pojedyncze cienie do powiek. Cienie są bardzo dobrze na pigmentowane i nie posiadają masełkowatą  konsystencję, co osobiście mi się bardzo podoba. Świetnie wyglądają gdy używa się ich pojedynczo na całą powiekę. 
Pojedyncze cienie to idealne rozwiązanie, ponieważ możemy stworzyć sami swoją paletkę. 





5. Na koniec zostawiłam największą perełkę z tego zamówienia. Zestaw 3 rozświetlaczy, który skradł moje serduszko. Szczególnie ten na środku zimny odcień, jest używany przeze mnie praktycznie przy każdym makijażu. Pierwszy często ląduję na moją powiekę.
Produkty nadają na twarzy pięknego i naturalnego rozjaśnienia. Można nimi wszystko podkreślić. Ja najczęściej używam do kości policzkowych, łuku kupidyna, łuków brwiowych, nosa i czasem dekoltu. 





środa, 4 października 2017

Wypaliło mi stopy ❓❗️👣👣


Heej wszystkim ! 
Dziś przychodzę do was z recenzją produktów, które dostałam od firmy L'biotica.
Paczkę otrzymałam pod koniec wakacji, jednak trochę zajęło mi testowanie produktów. 
Nie chce się rozpisywać, więc przejdźmy od razu do poszczególnych recenzji. 




Jedną z rzeczy jakie znalazłam w paczce to była para skarpet złuszczających do stóp. 
Pierwsze co mogę powiedzieć o tych skarpetach to to, że są bardzo mocno nasączone i tak naprawdę miałam parę skarpet na dwa użycia, ponieważ rozmiar tych skarpet jest tak ogromny, że zmieściły się dwie moje stopy. 
Maskę na stopach trzymałam 60 minut, ponieważ zaczęły piec mnie stopy. Martwy naskórek zaczął mi złuszczać po około dwóch dniach i cały cykl złuszczania trwał około tygodnia. Moje stopy były tak gładkie, że byłam w szoku, że produkt za kilka złoty tyle potrafi. 
Od zawsze zmagałam się z problemem suchych pięt i wstydziłam się komu kolwiek je pokazywać. Od teraz kocham gładkość swoich stóp i na pewno będę powtarzać ten zabieg raz w miesiącu. (cena : około 20 złoty dostępne w hebe )





Kolejną rzeczą była złota maska w płachcie, która za zadanie ma rozświetlić i wygładzić twarz. Tutaj historia się powtarza, produkt jest mega nasączony i trochę się go marnuje. Ja jednak postanowiłam wetrzeć go w szyje i dekolt. Maseczka ma w sobie drobinki złota. 
Po ściągnięciu maski, zauważyłam, że moja skóra była bardzo rozświetlona. Stała się jasna i promienna. Nie wiem czy dokładnie przez tą maseczkę, ale moja skóra ostatnio jest silnie nawilżona.

Skóra jest bardzo miękka. Używam tej maseczki raz w tygodniu, ponieważ pokochałam jej działanie. Poza tym jest w płachcie, a takie maski są bardzo wygodne. (około 20 zł w hebe )






Ostatnią rzeczą jaką znalazłam w przesyłce, było opakowanie nawilżających płatków pod oczy. Z tego co pamiętam na ten moment to to, że wcześniej takich nie używałam. 
W opakowaniu znajdujemy 3 mniejsze opakowania, a w każdym po dwa plastry. 

Płatki na pewno redukują zmęczenie oraz obrzęk pod oczami. Lubię sobie nałożyć je przed ważniejszym wyjściem. 
Płatki są również chłodzące, ponieważ po nałożeniu je na skórę czuje chłód pod oczami, jednak jest to przyjemne. 
Średnio trzymam je około 20 minut i stosuję raz w tygodniu. 
https://lbiotica.pl/hialuronowe-platki-pod-oczy,233,pl.html

wtorek, 12 września 2017

GREAT GIFT #2 || FREEDOM



Hej wszystkim ! 
Dziś chciałam zaprosić was do kolejnej części, w której pokaże resztę kosmetyków otrzymanych od makeup revolution polska. Tym razem jednak będzie to siostrzana marka Freedom makeup. 

1. Pierwszą rzeczą, którą chce wam pokazać będzie paletka którą widzicie na zdjęciu powyżej. Jest prze cudowna, ma wspaniałe kolory. Od razu mnie urzekła i nie mogę się doczekać, aż zacznę tworzyć nią makijaże. Paletka jest super na pigmentowana co możecie zobaczyć niżej na zdjęciu.
Można nią stworzyć każdy makijaż, od dziennego po wieczoru i zahaczając jeszcze o art makeup. 
Jest to moje oczko w głowie i perełka ♥
http://www.ekobieca.pl/product-pol-27870-Freedom-Makeup-Pro-Decadence-Palette-Clubbed-To-Death-Paleta-cieni-do-powiek.html




2. Kolejną rzeczą była paletka, którą można stworzyć dzienne i wieczorowe makijaże. Pamiętam, że na początku swojej przygody z makijażem miałam tą paletkę i byłam z niej zachwycona. Potem jednak przestała mi wystarczać. Plusem tej paletki jest to, że posiada lusterko i wybierając się w podróż  w zupełności by mi wystarczyła. 
Co do jakości to cienie są bardzo trwałe i praktycznie się nie osypują.

http://www.ekobieca.pl/product-pol-28530-Freedom-Makeup-Pro-Decadence-Palette-Todays-Tonight-Paleta-cieni-do-powiek.html



3. Trzecią rzeczą którą chce pokazać, a w sumie to czteroma to są produkty do brwi. Już kiedyś chciałam sobie kupić pomadę od freedom makeup jednak nigdy nie wiedziałam jaki odcień wybrać i zawsze rezygnowałam. Tak mi się udało, że w paczce otrzymałam kolor idealny dla mnie. Pomada do brwi jest cudowna! Trzyma się cały dzień i jeszcze trochę ! Jest bardzo prosta w aplikacji, a po nałożeniu wygląda bardzo naturalnie. Jest to moja perełka makijażowa i męczę ją codziennie. 
Co do cieni do brwi to nie przepadam za bardzo za takimi produktami. Dawniej tylko takich używałam, ale przestały mi wystarczać. Ponadto zauważyłam, że brwi wykonane pomadą dają bardzo naturalny efekt. Jeden cień powędrował do mojej mamy, drugi na rozdanie na instagramie, a trzeci sobie jednak postanowiłam zostawić, na pewno się przyda. 

(auburn, medium brown, dark brown, taupe )

4. W paczce dostałam również zestaw 4 błyszczyków. Na początku myślałam : ,, a nie moje kolory, komu ja je dam'' Jednak jak zaczęłam robić swatche i nałożyłam je na usta to się w nich zakochałam. Rozprowadzają się jak masełko i mają cudowne krycie. Jedna warstwa wszystko przykrywa. Ich wykończenia nie umiem określić, ale wiem, że ja jesień będzie do mój must have. Ta czerwień jest prze cudowna, a ten fiolet skradł moje serduszko. 




5. Teraz coś co lubię najbardziej czyli GLOW ! Jest to puder rozświetlający. Czytając opis produktu dowiedziałam się, że można go użyć do rozświetlenia ciała, więc jestem szczęśliwa, bo lubię jak się  wszystko świeci. Rozświetlacz to mój ulubiony kosmetyk i kolejny must have. Odcień trochę nie w moim guście, jednak pewne jest to, że się u mnie nie zmarnuje, bo kocham wszystko co daje połysk. Nie wielka ilość wystarczy, że piękne rozświetlić łuk brwiowy i kości policzkowe. 

(ten na prawo )

6. Kolejna rzecz to produkt jaki chciałam sobie kupić już jakiś czas temu. Mianowicie jest to paletka do konturowania twarzy na mokro. Produkty się bardzo dobrze blendują i są mega napigmentowane, więc trzeba uważać, żeby nie zrobić sobie krzywdy. Póki co, na razie taki zestaw mi wystarczy. Do tego był dołączony pędzel, który spokojnie daje radę. 


7, Już na koniec zostawiłam wielkiego bubla dla mnie. Jest to bananowy puder. Dlaczego bubel ? Otóż zostawił na mojej skórze żółte
 plamy. Próbowałam to jakoś zakryć i rozetrzeć z białym pudrem, ale to jeszcze pogorszyło sprawę. Plusem jest jego wielkość bo ma aż 8g i bardo praktyczne opakowanie, Ponadto jest przyjemny w dotyku. Może jeszcze kiedyś dam mu szanse, na razie jestem na nie. 

(ten na prawo ) 


piątek, 1 września 2017

💎GREAT GIFT #1💎 || MAKEUP REVOLUTION


Kilka dni temu dotarła do mnie paczka od makeuprevolutionpolska. Paczuszkę dostarczył kurier, więc szybko wszystko poszło. Co do zawartości paczki, to średnio jestem zadowolona, ponieważ kilka rzeczy mi się powtórzyło i powędrowało do kogoś innego, ponieważ nie jestem w stanie używać na przykład 2 paletek tych samych cieni, a nie lubię też jak jakieś kosmetyki leżą i się marnują. Przejdźmy do sedna, czyli do zawartości paczki. 

1. W paczce znalazłam 4 wykręcane szminki. W tym jedna matowa. Co do kolorów to jestem zachwycona ( https://www.instagram.com/p/BYYeK--hlRq/?hl=pl&taken-by=k_comelinessblogger ) Mają przepiękne opakowania i bardzo przypominają mi pomadki od MAC COSMETICS. Trzy zostawiłam dla siebie i jedną podarowałam siostrze, bo nie mój odcień. Co do trwałości to najdłużej trzymała się ta matowa, jednak reszcie nie mogę nic zarzucić. Ostatnio często sięgam po te pomadki, ponieważ super się nakładają. Nie jest takie tępe i suche. Wręcz przeciwnie. Nie zauważyłam, żeby wysuszały moich ust. 
Co do piątej szminki, błyszczyku nie jestem przekonana, chyba powędruje do mojej mamy, nie mój kolorek. 



(girls best friend, Diamond Life matte, Private Members Club, Red Carpet )

(LIP AMPLIFICATION EPIC LOVE )

2. Następną rzeczą jaką znalazłam była paleta ośmiu korektorów i pamiętam, że jakiś rok temu miałam podobna paletę korektorów tej marki. Jednak jestem osobą, która nie ma dużych problemów z cerą i nie potrzebują korektora, bo podkład mi wystarcza. Jednak myślę, że jest to must have każdej makijażystki, ponieważ w jednym miejscu mamy kolory dla wszystkich klientek i jest to super wersja dla mobilnych wizażystek. Co do jakości to korektory radzą sobie z sińcami pod oczami i lekkimi wypraskami. 



3. W paczce znalazłam jeszcze 5 takich cudownych rzeczy. Jednak opowiem tylko o 3 dziś. 
Puder to cudo nad cudami. Super utrwala makijaż i jest to teraz mój ulubieniec. 
Co do dwóch rozświetlaczy od mur to szczerze mówiąc nie jestem przekonana co do stosowania ich jako rozświelacze, ponieważ wole chłodne odcienie. Dlatego też REJUVENATE używam jako cienie a ROSE GOLD LIGHTS jako różu. 
Ten brązowy daje cudowny efekt nałoży na mokro na środek powieki. 
http://www.ekobieca.pl/product-pol-27346-Makeup-Revolution-Strobe-Highlighter-Rejuvenate-Rozswietlacz-do-twarzy.html
https://www.ladymakeup.pl/sklep/makeup-revolution-vivid-baked-highlighter-rozswietlacz.html




(rejuvenate, rose gold lights, glow )




4. W paczce dostałam również paletke 32 cieni do powiek. Sama sobie kupiłam ją na początku czerwca i męczę cały czas. Pigmentacja i trwałość tych cieni zachwyca mnie za każdym razem. Można nią stworzyć praktycznie każdy makijaż. Ja malowałam się nią na wesele kuzyna i cienie trzymały mi się całą noc. Co do osypywania to zawyżyłam, że tylko czarny ma ten problem, ale nie jest to chamskie osypywanie się cienie. Dla mnie jest to kolejny must have tej marki. Już nie długo na moim blogu będzie poświęcony wpis specjalnie o niej, bo jest moim oczkiem w głowie.







poniedziałek, 28 sierpnia 2017

🏖️ OCEAN VELVET || HOLIDAYS WITH EVREE 🏖️


Ostatni tydzień był dla mnie tygodniem paczek, z czego się bardzo cieszę, ponieważ uwielbiam otrzymywać i testować nowości. 
Jednak paczuszka była od marki http://evree.eu/ 
Wysyłka nastąpiła błyskawicznie. Za to muszę pochwalić firmę, ponieważ na niektóre paczki muszę czekać nie raz ponad miesiąc. 
Wszystko przyszło zapakowane w torbę firmową, ale przejdźmy do najważniejszego, czyli do zawartości. 


Aksamitnie wygładzający krem do rąk do szorstkiej i matowej skóry- krem wygładza i nawilża. Skóra jest po nim taka mięciutka i miła w dotyku. 
Zawiera 76% naturalnych składników, m.in Algi koralowe, brunatne, bursztynowe, 5 olejków i 3 witaminy. Dodatkowo masło shea i gliceryne. 
Osobiście jestem zakochana w tym produkcie i używam go cały czas. 


Intensywnie wygładzające serum do rąk - ten produkt oddałam mojej mamie, ponieważ zawsze miała problem z suchymi dłońmi. Krem ma za zadanie wygładzać i przywracać młody wygląd skórze. Skład ma podobny do poprzedniego produktu i zawiera aż 68%naturalnych składników. Mama bardzo go chwali ! 

Aksamitnie wygładzający balsam do ciała - Kocham ten produkt ! Wcześniej używałam samych markowych produktów typu DKNY, Calvin Klein czy też Michael Kors, ale w tym produkcie jestem zakochana. Moja skóra po tygodniowym używaniu wygląda o niebo lepiej. 
Co do składu, to wszystko to samo co w wyżej wymienionych produktach. Skóra jest gładka i świetlista. Dawniej moje nogi były bardzo szorstkie i suche, teraz się wszystko zmieniło. Zawiera 69% naturalnych składników. 


Uważam, że każdy powinien dostarczy takiej dawki, swojej skórze. Produkty nie są drogie, a dobre 

*********Ten wpis powstał przy współpracy z marką evree. Wszystkie opinie tutaj zawarte są moimi własnymi *********