niedziela, 18 grudnia 2016

LASHVOLUTION - recenzja po trzech miesiącach stosowania.


Dziś przychodzę do was z postem w którym podzielę się moją ostateczną opinią o odżywce do rzęs marki LASHVOLUTION. Musiało minąć trochę czasu od tego, abym mogła go ocenić. 



Pierwszy wpis jaki pojawił się na ten temat to była recenzja bardzo ogólna. Pierwsze wrażenie: https://thelastdaymom.blogspot.com/2016/09/lashvolution.html



Kto nie widział to zapraszam do nadrobienia.



Przypomnijmy sobie trochę o produkcie. Serum zawiera 3 ml.  Ma pędzelek taki jak eyeliner. W opakowaniu znajdziemy również miarkę do mierzenia długości naszych rzęs.



Odżywkę starałam się używać przez pierwszy miesiąc codziennie. Późnij 2-3 razy w  tygodniu.
Po pierwszym miesiącu stosowania byłam zachwycona tym produktem, ponieważ moje rzęsy stały się bardziej gęste i wydłużone. Zauważyłam również, że pojawiło się w Kąciku oka kilka malutkich nowych rzęs co bardzo mnie cieszy.


Wydaje mi się również że moje rzęsy troszkę przyciemniały co bardzo mnie cieszy, gdyż nie zawsze mam czas rano , aby nałożyć tusz do rzęs.  Najlepszy efekt uzyskamy po wymalowaniu rzęs. Uważam, że spokojnie można uzyskać efekt sztucznych rzęs. Moje naturalne były bardzo krótkie i nie wiele ich było, a jednak dzięki tej odżywce udało mi się to zmienić.
Myślę, że koszt 79 złoty nie jest jeszcze tak duży w porównaniu do innych odżywek na polskim rynku, a jednak potrafi zadowolić nie jedną kobietę.



Producent sugeruję, że serum wystarczy na około 5-6 miesięcy. Uważam, że spokojnie, ponieważ sama stosuję od 3 miesięcy, a zostało mi jakieś pół buteleczki. 

Po 1 miesiącu 



Po 3 miesiącach :



Gdzie kupić ? http://lashvolution.pl/